wtorek, 23 sierpnia 2016
Rewizytacja na Parkran Bródno ;),mój #53 ,20.08.2016.
Na początku lipca, kiedy to było w Stolicy szczytowanie NATO, z parkrunowym startem trzeba było przerzucić się ze skaryszaka na inną lokalizację. Padło na Bródno i miejsce okazało się całkiem sympatyczne, choć biegowo kręte, ale w końcu jakaś odmiana. Teraz znowu coś wymyślono, jakiś targ śniadaniowy i znów trafiłem do parku brudnowskiego. Jak poprzednio bieg zapowiadał się kameralnie tym razem w 28 osobowej grupie.
Dzień zapowiadał się upalnie, ale o dziewiątej jeszcze było znośnie. Ruszyliśmy na trasę. Szybko uformowała się czołowa grupa, którą prowadziłem, choć początkowo myślałem ,że uczyni to mój kolega Jarek. Trasę jako tako, pamiętałem, ale jak się okazało było łatwiej niż poprzednio, bo oznaczenia poziome zostały poprawione, co sugerowałem będąc tam poprzednio, zatem śmiało przybywajcie tu nie zginiecie.
Punkt zborny przedstartowy ,a i sama meta znajdują się tu przy tzw domku herbacianym.
Ale wracając do rywalizacji na trasie. Dominująca grupa razem pokonała pierwszą pętlę, by na drugiej się rozerwać. Nadal prowadziłem, ale szczelnie byłem pilnowany przez zawodnika w opasce. I robił to dość skutecznie, by około czwartego kilometra mnie wyprzedzić.
Czegoś mi jednak brakowało , by odzyskać prowadzenie. Może trochę się oszczędzałem, bo po południu miałem w planie start na dłuższym dystansie, bo dziesięciokilometrowym w Kalinowie za Ostrowią Mazowiecką w Białym Borze. Byłem tam rok temu, spodobało mi się i wiedziałem czego mogę się spodziewać. W roku ubiegłym tam wygrałem i miałem nadzieję ,że tym razem też powalczę choć z przymrużeniem oka, bo dyspozycja daleka od zeszłorocznej.Także do herbacianego domku dobiegłem na drugiej pozycji, przegrywając z rywalem jak się okazało z mojej kategorii wiekowej. Trzeci był kolega Jarek.
Czas natomiast poprawiłem na tej trasie i rozmieniłem tym razem dwudziestkę na 19:35. A wtedy było 20:20 , a miejsce pierwsze, choć spociłem się nie mniej niż tym razem. Jak nic 19 też trzeba będzie kiedyś rozmienić. Rewizytacja wypadła pozytywnie . Oznaczenia są wręcz wzorcowe i oby na innych lokalizacjach też były takie, aż miło się ściga.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz