To był całkiem ładny poranek 13 września. Na ten dzień zaplanowałem sobie udział właśnie w biegu o nazwie jak w tytule. To już czwarta edycja tej imprezy , której pomysłodawcą i konkretnie wszystkim jest mój kolega Bogdan Krysiński z Zielonki przy współpracy osób blisko skoligaconych jak również wspomożeniu lokalnej administracji. Tam też , na miejscowych gliniankach powstałych onegdaj po wydobyciu surowca w postaci gliny do wyrobu cegieł były te zawody.
Teraz jest to ciekawe miejsce do rekreacji nie tylko plażowej. A przekonywałem się o tym wielokrotnie startując w Pętli, jak też w paru edycjach triathlonu na dystansie olimpijskim w głównej mierze również inicjowanego przez kol. Bogdana.
Tym czasem, która to impreza jest zawieszona z przyczyn natury przyrodniczej i organizacyjnej. Ale wracając do naszego biegu to przeprowadzany był w formule handikapu ,gdzie zawodnicy startowali indywidualnie w jednominutowych odstępach czasowych, a wszystko monitorowane było przez specjalnie przygotowany program komputerowy i ciekawy chronometr startowy. Zamiast numerków, każdy miał napis numeryczny markierm na zewnętrznej stronie dłoni. Trasa biegu, była prosta i polegała na obiegnięci głównego akwenu wodnego w tym kompleksie gliniankowym. Pomimo to organizator zadbał jednak w o wolontariuszy w miejscach mogących być nie jasnymi , choć by ze względu na spore zarośla. Według mnie dystans, tej nie atestowanej trasy wynosił około 1600 m , czyli taka nie pełna mila . Czyli 5 minut z hakiem i po sprawie. Pierwszemu ,którym to był, znajomy z Marek (od nie dawna) kolega Sylwester Kuśmierz,
zajęło to nawet sporo poniżej 5. Nawet nie startując wiedziałem na bank, że wygraną ma w kieszeni. Na takie wyrokowanie pozwoliło mi wcześniejsze rozpoznanie wśród rywali. Miło jest porywalizować, ale to tylko jeden i nie koniecznie najważniejszy aspekt tych zawodów. Pokazuje on walory przyrodnicze i rekreacyjne tego miejsca, propaguje aktywność ruchową wśród mieszkańców i mobilizuje poniekąd w to administrację. Większość startujących stanowiły właśnie osoby z pobliskich okolic. Liczną grupę reprezentowała młodzież z ośrodka wychowawczego , dla której było to ciekawą alternatywą w zajęciach. Wielu uczestnik zostało nagrodzonych drobnymi suwenirami , z racji wielu kategorii, które przewidział organizator. Było to miłe spotkanie pasjonatów biegania i nie tylko.
Relacja z filmikiem ze strony Urzędu :http://www.zielonka.pl/artykul/biegiem-wokol-glinianek-po-raz-czwarty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz