środa, 24 maja 2017
Parkrun #204 ,Skaryszak 6.05.2017.
Z czego zapamiętałem ten parkrun ? Z tego, że pewna pani tak pobiegła ,że byłem za nią i raczej w tym dniu bym jej nie dogonił. A była to pani Hanna Kaźmierczak . Nabiegała 18:11, a ja słabo widząc jaj plecy z 18:32 byłem piąty. Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć , że się oszczędzałem przed jutrzejszym startem na dyszkę w Serocku w " V Wojciechowym Biegu " Także czołówka dzisiejszego biegu była mocno rozstrzelona i tak jak ja zapewne pozostali większość dystansu pokonywali samotnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz